Taras Prochasko, który od dawna obiecywał nam napisanie powieści, nie napisał jej ponownie. Ale napisał – w swoim charakterystycznym stylu – serię szkiców, a może esejów. Co powiesz na? O to samo: o przyszłości, która była dawno temu io tym wszystkim, co już jest, ale nie wiadomo, jak długo to potrwa. W szczególności o tak prostych rzeczach, jak balkony i zasłony, światło i kamienie, huśtawki i toalety, spacery po mieście i kręcenie filmu w Karpatach, formuła szczęścia i czynnik wpływu, Babinton i Selbsferstendlich itp. A także o tym, że trzeba spać ostrożnie, jeść śniadanie – po swojemu i patrzeć – przesuwając przyłbicę. Tak, ale nie to jest tutaj najważniejsze. Bo najważniejszy jest tutaj rodzaj opowieści, w której refleksje stają się elementami fabuły i pojawiają się nie tak, jak pisano po fakcie, ale jak mówiono w momencie narodzin. Nie są to zatem szkice ani eseje, ale opowieści w najściślejszym tego słowa znaczeniu. Oleksandr Boychenko Czytając książkę przeglądałem foldery z dziełami z różnych okresów, żyjącymi „moją” historią. Cykl „Drogi” to momenty mojej podróży, które pojawiały się niczym przebłyski, wraz z tekstami Tarasa Prochaska. Kluczem do cyklu „Restauracje” była myśl: „Łączy nas tylko doświadczenie komunikacji. Tylko on ma sens i pozostaje w pamięci.” Olena Pryduvalova Najważniejsze w tej koncepcji jest połączenie dwóch twórców z różnych dziedzin sztuki w jednej ważnej idei. Droga do sukcesu może być tylko celnym trafieniem. Zbieżność poglądów na życie i twórczość, głębokie filozoficzne zrozumienie bycia artystą i osobą jest najważniejsze w dialogu między pisarzem a artystą, który widzimy w wyniku tego niesamowitego związku. Tatyana Shved (Bezkorovaina)